Sieniawska Elżbieta z Lubomirskich
Elżbieta Helena z Lubomirskich Sieniawska (ok. 1669–1729)wojewodzina bełska, następnie hetmanowa wielka koronna i kasztelanowa krakowska
Rodzice: Zofia z Opalińskich i Stanisław Herakliusz Lubomirski, marszałek wielki koronny.
Mąż: Adam Mikołaj Sieniawski, kasztelan krakowski (ślub 1687r.)
Przyrodnie rodzeństwo (dzieci Stanisława Herakliusza i Elżbiety z Denhoffów):
– Teodor (zm. 1745 r.), późniejszy starosta spiski
– Franciszek (zm. 1721 r.)
-Józef (zm. 1732 r.), wojewoda czemihowski
Elżbieta z Lubomirskich Sieniawska była jedynym, dzieckiem Zofii i Stanisława Herakliusza Lubomirskich- przyszła na świat około 1669 lub 1670 roku, przypuszczalnie w Końskowoli. Włość końskowolska była dla Lubomirskich centralnym ośrodkiem dóbr do chwili powstania rezydencji puławskiej, przy której prace rozpoczęto w 1671 r. Szerokie horyzonty umysłowe ojca pozwalają sądzić, że Elżbieta odebrała solidne wykształcenie- przebywając na dworze Marii Kazimiery Sobieskiej miała okazję uczestniczyć w zabawach i uroczystościach, dobrze obeznała się też w towarzystwie. Na dwór Marysieńki Elżbieta trafiła najpewniej po roku 1676, kiedy jej ojciec ożenił się po raz drugi poślubiając Elżbietę z Denhoffów, córkę podkomorzego koronnego Teodora Denhoffa. Marszałkówna należała do wąskiego grona najbardziej zaufanych powierniczek królowej. Często towarzyszyła królowej w wyjazdach do Warszawy, gdzie uczestniczyły w nabożeństwach i odwiedzały klasztory.
Elżbieta wyszła za mąż z wielką galą w Warszawie w kaplicy króla Władysława IV w kolegiacie oo. Pijarów 6 lipca 1687 r. Jej mąż – Adam Mikołaj Sieniawski, starosta lwowski, syn Mikołaja Hieronima Sieniawskiego, marszałka nadwornego (od 1676 r.), hetmana polnego koronnego (od 1683 r.) i Cecylii Marii z Radziwiłłów, był niemal rówieśnikiem Elżbiety. Sieniawscy długo nie mieli dzieci. Wreszcie w domu Sieniawskich pojawiła się nadzieja na długo oczekiwanego potomka – ,jać tego nie wim i nie zda mi się, żem ja brzemienna, nic też nie może aż do poczucia zgadnąć, ale dosyć że wszystko czynię, co do ochrony należy”- pisała w listach Sieniawska. Wojewodzina 15 kwietnia 1699 r. wydała na świat długo oczekiwane dziecko – córkę Zofię Marię, która drugie imię otrzymała na cześć królowej. Elżbieta bardzo dbała o odpowiednie wykształcenie córki, zapewniając jej od najmłodszych lat opiekę licznych preceptorów i nauczycieli. Zatrudniano dla niej nauczyciela języka francuskiego i nauczyciela tańca. Sama zaś Elżbieta przez lata angażowała się w liczne spory polityczne i majątkowe, zbudowała też wokół siebie liczny krąg klientalny. Znaczenie Sieniawskiej polegało przede wszystkim na jej silnych związkach z dyplomacją francuską. Kontakty z Wersalem wyniosła z pewnością jeszcze z dworu swojej protektorki Marii Kazimiery. Zaangażowanie w elekcję ks. Contiego – choć z jej strony raczej symboliczne – miało w przyszłości zaowocować wieloma bliższymi układami i skomplikowanymi związkami z różnymi wysłannikami Ludwika XIV. Swoją wartość jako
sojusznika Francji wojewodzina pokazała w czasie powstania Franciszka Rakoczego, zajmując się organizacją i zaopatrzeniem oddziałów kuruckich. Wypracowany wówczas „kredyt” posiadała niemal przez całe życie. Nawet niejasna postawa Sieniawskich w latach 1709-1710 nie zdołała zniszczyć zaufania Wersalu do Elżbiety, choć znacznie go osłabiła. W kontakty z carem Piotrem I, Sieniawska została wciągnięta przy okazji ogólnych wydarzeń w Rzeczypospolitej i zainteresowań męża. Chociaż Elżbieta nie podzielała sympatii hetmana i związki z carem traktowała jako zło konieczne, to często odgrywała istotną rolę w realizacji zamierzeń rosyjskich. Nie wahała się też pobierać za to wynagrodzenia. Olbrzymia fortuna, piastowane urzędy – i związane z tym wpływy pozwoliły Sieniawskim na zachowanie bardzo daleko idącej samodzielności politycznej.
10 lutego 1726 r. Adam Mikołaj Sieniawski, hetman wielki koronny i kasztelan krakowski, zmarł na zamku we Lwowie. Chcąc oszukać samotność, kasztelanowa z jeszcze większą pasją zajęła się sprawami gospodarczymi. Śmierć Elżbiety była zaskoczeniem dla wielu. Mimo zapobiegliwości, która cechowała kasztelanową pozostawiła ona wiele spraw wymagających załatwienia. Liczne zamówienia handlowe, rozpoczęte prace budowlane i remontowe w Wilanowie i wielu innych miejscach, procesy sądowe i sprawy gospodarcze, które należało uregulować. Wszystko przejęła jej córka Zofia Maria Denhoffowa. Ona też odziedziczyła olbrzymi majątek – spadek po Opalińskich, Lubomirskich, Sieniawskich i Denhoffie.
Dwór:
Kasztelanowa w lecie 1720 r. prowadziła targi o Wilanów z królewiczem Konstantym Sobieskim. Wspaniała niegdyś rezydencja, chluba Jana III, polski „palais enchante” popadał w coraz większą ruinę. 10 kwietnia 1699 r. Wilanów na mocy układu podpisanego przez Sobieskich stał się sukcesją Aleksandra i Konstantego. Po śmierci Aleksandra przeszedł na własność najmłodszego z królewiczów – Konstantego.Cena proponowana przez Sobieskich za rezydencję wilanowską, będącą w nie najlepszym stanie, była według Elżbieta bardzo zawyżona. Kasztelanowa znając problemy finansowe Konstantego i nieustanny brak gotówki chciała wytargować możliwie najniższą. Konkurujący z nią o Wilanów August II dawał 300 tys. tynfów. Kasztelanowa zamierzała jeszcze kupić Marymont, ale i tu spotkała się z konkurencją króla. Pojechała więc osobiście do Wrocławia, by rozmówić się z królewiczem. W efekcie nabyła rezydencję wilanowską za 350 tys. złp. (około 280 tys. tynfów) i od razu przystąpiła do renowacji. Dobra wilanowskie, mocno zadłużone i zniszczone, były w opłakanym stanie. Szczególnie piękne niegdyś ogrody, duma Jana III, zostały zrujnowane. Drzewka pomarańczowe, jaśminy, palmy i kwiaty zabrano z ogrodów królewskich. Sporo zrabowali Rosjanie, którzy na rozkaz cara wywieźli co cenniejsze okazy i to nie tylko z ogrodów wilanowskich. Renowacja i opieka nad pałacem stały się jednym z filarów działań Sieniawskiej- ustanowiła własny zarząd nad dobrami, wprowadziła podległych sobie ludzi i rozbudowała gospodarczo majątki wilanowskie.
Jako przyjaciółka i plenipotentka królowej Elżbieta Sieniawska zyskała wpływ na zarząd dobrami Marii Kazimiery po jej wyjeździe z kraju oraz przejęła część jej zarządców. Z czasem wykupiła też część dóbr jarosławskich królowej. Cenne były inicjatywy ekonomiczne kasztelanowej krakowskiej – wydobycie, obróbka i handel galmanem z dóbr tenczyńskich (zakrakowskich), próby wzbogacenia surowca i poszukiwania nowych złóż, kontynuacja prac w Hucie Kryształowej po śmierci Adama Mikołaja Sieniawskiego, działalność papierni, handel zbożem, drewnem i potażem czy wapnem i cegłą. Jej dwór był potężnym organizmem produkcyjnym, w którym udział miała wielka rzesza ludzi – zarządców, dzierżawców, a przede wszystkim chłopów i rzemieślników pracujących dla dworu. Ta sfera działalności kasztelanowej wiąże się z powstaniem silnego i rozbudowanego kręgu oficjalistów dworskich, rozmaitych komisarzy, ekonomów, pisarzy prowentowych i rachmistrzów, pozostających na usługach kasztelanowej i pobierających wynagrodzenie za swoją pracę. Otoczenie kasztelanowej krakowskiej, chociaż liczne i dobrze funkcjonujące było dość elastyczne i mobilne. Ustawiczne, a czasem nieoczekiwane podróże Elżbiety Sieniawskiej z Warszawy i Puław do Sieniawy, Oleszyc, Lwowa czy Brzeżan wprowadzały element niepewności i niestabilności dworu, zaburzały jego codzienny rytm, co wykluczało sztywną etykietę.
Działalność gospodarcza i mecenat artystyczny Sieniawskiej, stawia ją w rzędzie znakomitych mecenasów sztuki i dbałych o swoje dobra gospodarzy. Początek wieku XVIII nie przyniósł zbyt wielu przedsięwzięć gospodarczych, czy artystycznych równych tym, które podejmowała i realizowała kasztelanowa krakowska. Ich śmiałość i rozmach może dziwić na tle ogólnej stagnacji gospodarczej i ruiny, którą spowodowała wojna północna. Fundacja wielu klasztorów i kościołów, rozbudowa pałaców, szerokie zainteresowania bibliofilskie, wśród których na szczególną uwagę zasługuje odbudowa biblioteki puławskiej po rabunku szwedzkim i dawnych zbiorów Opalińskich podkreślają niezwykłą rolę Elżbiety w rozwoju kultury Sieniawska bardzo dbała o zgromadzenie obszernej biblioteki. Jakub Kazimierz Rubinkowski, sekretarz królewski i burgrabia toruński, pozostający na służbie Elżbiety od 1717 r., okazał się niezwykle pomocny w gromadzeniu i odnawianiu zbiorów biblioteki puławskiej.
Wpływowi, jaki wywierał na Elżbietę ojciec, należy przypisać jej zainteresowanie myślistwem. U Sieniawskiej zamiłowanie to miało się przerodzić w prawdziwą pasję, skoro Franciszek Bieliński, cześnik koronny wyrzucał jej, że przedkłada polowanie nad tańce i inne przyjemności karnawału. Utrzymywała wspaniałą sforę chartów myśliwskich, a jej stadniny koni słynęły w całej Rzeczypospolitej. Największe stadniny utrzymywała w Kawczym Kącie, Starym Siole i Niezacicach
Zobacz również:
Działalność Elżbiety Sieniawskiej. Polityka – Gospodarka – Kultura, red. B. Popiołek, Warszawa 2020
B. Popiołek, Dobrzy chłopi i źli panowie. Kwestia opieki na poddanymi w korespondencji Elżbiety Sieniawskiej, kasztelanowej krakowskiej, [w:] Epistolografia w dawnej Rzeczypospolitej, T.VI: (stulecia XVI–XIX) Nowa perspektywa historyczna i językowa, red. P. Borek i M. Olma, Kraków 2015, s.254–278
B. Popiołek, Zamiana ról. Królowa Maria Kazimiera d’Arquien Sobieska i Elżbieta z Lubomirskich Sieniawska, kasztelanowa krakowska, [w:] Maria Kazimiera Sobieska (1641–1716). W kręgu rodziny, polityki i kultury, red. A.Kalinowska, P.Tyszka, Warszawa 2017, s.167–194
U. Kicińska, Codzienne obowiązki zarządcy majątku – na przykładzie korespondencji Piotra Morzyckiego do Elżbiety z Lubomirskich Sieniawskiej, [w:] Epistolografia w dawnej Rzeczypospolitej, T.VI: (stulecia XVI–XIX) Nowa perspektywa historyczna i językowa, red. P. Borek i M. Olma, Kraków 2015