Wielopolska Urszula Monika z Potockich
Urszula z Potockich Wielopolska (1725–1806) koniuszyna koronna
Rodzice: Marianna z Kątskich (zm. 1752) i Michał Franciszek Potocki (zm. 1753), starosta trembowelski
Mąż: Hieronim Wielopolski, koniuszy koronny
Urszula z Potockich Wielopolska (1725–1806) koniuszyna koronna- była córką Marianny z Kątskich (zm. 1752) i Michała Franciszka Potockiego (zm. 1753), starosty trembowelskiego, żoną Hieronima Wielopolskiego. Jej siostrą była Eleonora z Potockich Potulicka 1o v. Nakwaska, która zmarła na gruźlicę w 1762 r., pozostawiając jedynego, zaledwie pięcioletniego syna Michała Bonawenturę Potulickiego. Wielopolska, nie mając własnych dzieci, z wielką troską i poświęceniem oddała się wychowaniu wpierw Marianny Teresy z Potockich, później zaś jej córki Józefy, a jeszcze później – syna swojej zmarłej siostry Michała Potulickiego. Za sprawą Wielopolskiej przygotowano częściowo wyprawę Józefy Sołłohubówny, nazywanej cześnikówną koronną i pozostającej na wychowaniu Urszuli Wielopolskiej córki Marianny Teresy z Potockich Brühlowej primo voto Sołłohubowej
Dwór:
W ogrodach Wielopolskich w Przemykowie działała duża oranżeria. W jednym z regestrów odnotowano 102 drzewka cytrynowe duże
i 141 mniejszych, po 2 pomarańczowe i figowe, 7 granatowych, 10 drzewek liścia bobkowego, 5 oleandrów, 13 drzewek koralowych, 33 duże krzewy rozmarynu, 3 krzaki „Marumferum”737 oraz 12 różnej wielkości krzewów aloesu. Na dwór w Oborach wysłano 100 drzewek pomarańczowych i cytrynowych, co być może wiązało się z planowaną przebudową pałacu i jego otoczenia przez Urszulę z Potockich Wielopolską w latach 1785–1791739. Rewizja oranżerii z 1789 roku wykazała pojawienie się nowych okazów – słodkich rodzynek, fig hiszpańskich i aż 100 krzewów rozmarynu, zmniejszyła się za to znacznie liczba drzewek cytrusowych, co być może było
skutkiem przeniesienia ich do oranżerii w Oborach. Odręczna notatka sporządzona w inwentarzu wzmiankuje, iż ogrodnik pracujący w ogrodzie oborskim ma pobierać identyczne wynagrodzenie, jak ten zatrudniony w Przemekowie (Przemykowie), chyba że decyzją Wielopolskiej podniesiono by mu stawkę o kilka złotych, „chyba dlatego, iż tu pod Warszawą i w tym czasie produkt do wyżywienia, jako to mięso, drób w większej cenie”. Zalecono też, by zatrudnić jako pomocnika ogrodniczka oraz – sezonowo – ludzi „tyle, ile w którym czasie potrzeba, bo podobno ogrodnik nie mógłby wymyślić roboty dla ludzi 10 co dzień w ogrodzie, osobliwie w czasie zimowym”. Dwór Urszuli z Potockich Wielopolskiej w 1775 roku stale korzystał z usług krawców Jana Burzyńskiego i Jana Przyłuskiego, którzy szyli kobiece suknie i różne dodatki. Krawiec Burzyński wystawił w lutym 1775 roku rachunek na 183 zł za uszycie siedmiu robronów wykonanych z różnych materii – niebieskiego, białego i różowego atłasu oraz z muślinu podszytego kitajką. Z kolei Jan Przyłuski wykonał dla cześnikówny robę z białej lamy z nową sznurówką i gorset pikowany. W regestrze roboty krawieckiej znalazły się również rachunki za kamizelki, gorsety, kaftaniki, kołderki i pawilony. W styczniu tego roku wypłacono też niewielką kwotę 3 złp szwaczce za szycie koszul i chustek.
Urszula z Potockich i Hieronim Wielopolscy posiadali w Osiecku własną hutę, w której produkowano duże ilości różnego rodzaju szkła białego i barwionego (kobaltowego granatowego, zielonego). Wytwarzano tam setki różnorodnych przedmiotów – szkło stołowe (szklanki, kieliszki, kufelki, karafki, flaszki, „nowomodne kubki”, lichtarze), dzbanuszki i dzwonki do nakrywania kwiatów, słoje, kałamarze, urynały, gąsiory na wino, lampy i latarnie, a także szkło w „taflach”. Produkty składowano w magazynach warszawskich, a następnie rozprowadzono po całej Polsce. W hucie zatrudniano szklarzy i szlifierzy, a jej kierownikiem był prawdopodobnie niejaki Henisz
Szerzej o postaci:
B. Popiołek, Rytuały codzienności : świat szlacheckiego dworu w osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej, Warszawa 2020
E. Wierzbicka, Działalność oświeceniowa Urszuli z Potockich Wielopolskiej w latach 1779–1806, [w:] Dwory magnackie w XVIII wieku. Rola i znaczenie kulturowe, red. T. Kostkiewiczowa, A. Roćko, Warszawa 2005, s. 347–348